Nie ma chyba bardziej palącego tematu wśród miłośników konopi, niż to jaki młynek do suszu wybrać, by cieszyć się nie tylko łatwą obsługą ulubionego zioła, ale i wydobyć z niego pełne spektrum fitoskładników.
Bowiem właśnie o to w tym małym, zręcznym urządzeniu chodzi. Młynek do suszu ma nam ułatwić korzystanie z prozdrowotnych właściwości suszu.
Dlaczego warto poszukać odpowiedniego młynka do suszu?
Ten poradnik nie powstał przez przypadek. Otrzymujemy dużo pytań o to jak wybrać dobry grinder, kraszer czy młynek tak, by posłużył na długo i był przyjemny w użytkowaniu. I słusznie. Warto pochylić się nad tematem ponieważ młynek do suszu spełnia wiele ról.
Grinder do suszu służy do optymalnego rozdrabniania ziół w postaci całych kwiatów, na drobniejszą frakcję, która pozwala na ich użycie w waporyzatorze i późniejszą waporyzację lub palenie w lufce czy bibułce.
Dzięki temu zabiegowi uwalniamy z rośliny związki chemiczne, które są w niej zamknięte, a na których nam tak bardzo zależy. W przypadku konopi są to głównie prozdrowotne kannabinoidy, ale i aromatyczne, uspokajające terpeny jak chociażby mircen czy kariofilen.
Ogromny wybór młynków do suszu może z początku przytłoczyć. W dzisiejszym poradniku postaramy się ułatwić Wam decyzję!
Jaki młynek do kruszenia suszu wybrać?
-
Aluminiowy, drewniany, plastikowy, stalowy?
-
A może dwu, lub czterokomorowy?
-
Za kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych?
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, który młynek wybrać. Każdy z nich ma swoje wady, ale i zalety.
Jednak by ułatwić sobie decyzję, odpowiedz na poniższe pytania!
-
Jak często korzystam z suszu?
-
Jak bardzo zmielony susz lubię konsumować?
-
Czy mogę poświęcić sporo czasu na czyszczenie akcesoriów do waporyzacji?
-
Ile chcę wydać pieniędzy na młynek do suszu?
-
Jak często chcę go wymieniać?
-
Czy mam osobny pojemnik na przechowywanie suszu?
-
Czy ważny jest dla mnie design grindera?
-
Jak ważne jest dla mnie bezpieczeństwo użytkowania?
Są to istotne pytania, które pozwolą Ci dokonać optymalnego dla siebie wyboru.
Jest bowiem kilka kwestii.
Najtańsze młynki wykonane z plastiku, mogą przestać Ci służyć przy intensywnym korzystaniu już po kilku miesiącach. Wątpliwej jakości młynki do suszu mogą również zanieczyszczać go swoimi pozostałościami – plastikiem czy opiłkami metalu, więc jeśli bezpieczeństwo jest dla Ciebie istotne, z pewnością powinieneś się skierować w stronę renomowanych produktów.
Jeśli lubisz waporyzować susz w formie bardzo rozdrobnionej czy puszystej, albo jesteś użytkownikiem waporyzatora kondukcyjnego, wtedy prawdopodobnie zainteresują Cię młynki z dwoma rodzajami dna komory mielącej. Dzięki temu będziesz mógł dopasować poziom zmielenia do swoich indywidualnych potrzeb.
Jeżeli ważny jest dla Ciebie design, być może spodoba Ci się drewniany młynek? Jednak jeżeli uznasz, że nie chcesz spędzać dużo czasu na jego czyszczeniu, to być może powinieneś udać się w kierunku aluminiowego lub stalowego grindera, gdyż ten drewniany będzie od Ciebie wymagał więcej czyszczenia i uwagi.
Natomiast, jeśli nie lubisz nosić przy sobie dodatkowych akcesoriów do przechowywania albo przesypywania suszu, to z pewnością powinieneś wybrać trzy lub czterokomorowy młynek, który ma w sobie ukryty wygodny pojemnik na zioło.
Dwu-komorowy choć poręczny i lekki, będzie wymuszał posiadanie przy sobie tacki, na którą przesypiemy swój zmielony susz, by móc go dalej użytkować.
Tak samo, jeśli cenisz sobie oddzielenie suszu od pyłku podczas mielenia, z pewnością wybierzesz czterokomorowy młynek, ze względu za to, że zawiera w sobie na dnie drobne sitko, które te dwie części rośliny od siebie odseparowuje.
Gotowy podjąć decyzję, co do wyboru młynka do suszu?
Jeśli jednak masz jakiekolwiek dodatkowe pytania, to służymy pomocą, ale mamy świadomość, że świat młynków do mielenia suszu jest ogromny i może nastręczać problemów.
Podsumowanie - jaki młynek do suszu wybrać?
Biorąc przykład z naszego życia i kupując różnego rodzaju wyposażenie domu czy inny sprzęt niejednokrotnie dokonujemy wyborów tańszych, bardziej ekonomicznych z założeniem i przeświadczeniem, że po jakimś czasie dane urządzenie się sprawdzi i będzie spełniało swoją funkcję to zainwestujemy w lepszy i droższy sprzęt, bardziej funkcjonalny. Ale czy na pewno?
Z urządzenia manualnego przerzucimy się na urządzenie elektroniczne i odwrotnie. Mamy tutaj prosty przykład mianowicie jeżeli ktoś użytkował i porównywał waporyzator elektroniczny z butanowym to mógł wyciągnąć wniosek, że elektronika nie jest dla niego gdyż frajda z ogrzewania komory waporyzatora manualnego sprawia mu więcej przyjemności i to w zupełności mu wystarcza.
Nie zawsze technologia zasilana prądem, np. z baterii będzie satysfakcjonowała każdego bo zawsze znajdzie się ktoś kto ma odmienne zdanie i bywa tak, że ma rację ponieważ potrafi doszukać się tylu pozytywnych aspektów, że technika zasilana energia elektryczną nie ma szans.
Z młynkami do mielenia ziół sytuacja jest zbliżona. Jak działa i spełnia swoje zadanie to po co szukać czegoś innego i przepłacać?
P.S. Temat grinderów jest ciekawy i na pewno trudny do rozstrzygnięcia w tym jednym artykule.